25-letni kierowca volvo potracił pieszą i odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając poszkodowanej pomocy. Piesza z obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala w Olkuszu. Zbiegły kierowca jednak został szybko ustalony i zatrzymany przez olkuskich policjantów.
W weekend, w nocy z soboty na niedzielę (04.09/05.09 br. ) w Rabsztynie nieznany kierowca potrącił samochodem marki Volvo pieszą i odjechał z miejsca zdarzenia. Ranna kobieta trafiła do szpitala w Olkuszu.
Olkuscy policjanci ustalili, że kierowcą był 25-letni mieszkaniec powiatu olkuskiego. W niedzielę mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania i doprowadzony do komendy. W poniedziałek, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego śledczy przedstawili zatrzymanemu zarzuty spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia oraz nieudzielenia pomocy poszkodowanej.
Przypominamy, że kierujący, który odjechał z miejsca zdarzenia podlega surowszej odpowiedzialności za spowodowanie wypadku. Jest traktowany tak samo jak kierowca, który jechał w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego. Za spowodowanie wypadku drogowego, w którym inna osoba odniosła ciężkie obrażenia ciała grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Jeśli następstwem wypadku jest śmierć wówczas takiej osobie grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Gdy kierowca oddali się z miejsca zdarzenia sąd może orzec karę do 12 lat pozbawienia wolności.
Na uczestnikach wypadków drogowych ciążą obowiązki, które wynikają z Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym ( artykuł 44 ). Kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest obowiązany:
– zatrzymać pojazd, nie powodując przy tym zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego;
– przedsięwziąć odpowiednie środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu w miejscu wypadku;
– niezwłocznie usunąć pojazd z miejsca wypadku, aby nie powodował zagrożenia lub tamowania ruchu, jeżeli nie ma zabitego lub rannego;
– podać swoje dane personalne, dane personalne właściciela lub posiadacza pojazdu oraz dane dotyczące zakładu ubezpieczeń, z którym zawarta jest umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, na żądanie osoby uczestniczącej w wypadku.
Jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest obowiązany ponadto:
– udzielić niezbędnej pomocy ofiarom wypadku oraz wezwać pogotowie ratunkowe i Policję
– nie podejmować czynności, które mogłyby utrudnić ustalenie przebiegu wypadku;
– pozostać na miejscu wypadku, a jeżeli wezwanie pogotowia lub Policji wymaga oddalenia się -niezwłocznie powrócić na to miejsce.
Doprowadziły do kolizji i próbowały uciec z miejsca zdarzenia
Alkohol wpływa na funkcjonowanie organizmu człowieka i ma wpływ na kierujących. Pogarsza ich koordynację ruchową, wzrokową, powoduje błędną ocenę odległości i prędkości. To sprawia, że kierowca na drodze może stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo, nie tylko dla siebie ale i dla innych użytkowników drogi.
W ubiegły wtorek (31.08. br.) przed godziną 18:00 w pobliżu skrzyżowania ulicy 20-Stu Straconych z ulicą Głowackiego w Olkuszu, doszło do kolizji drogowej. Kierująca fordem próbowała skręcić w ulicę Głowackiego, a jadący za nią kierowca mitsubishi zatrzymał swój pojazd. W tym czasie kobieta zaczęła cofać autem i uderzyła w mitsubishi, po czym uciekła z miejsca zdarzenia. Kierowca mitsubishi natychmiast poprosił o pomoc innego kierowcę i obaj ruszyli za fordem. Podejrzewali, że kierująca fordem może być nietrzeźwa, ponieważ jechała ona całą szerokością jezdni, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. W pewnym momencie, 37-latka zatrzymała się przy ulicy Długiej w Olkuszu, wysiadła z auta i poszła w kierunku sklepu spożywczego. Świadek, którego o pomoc poprosił kierowca mitsubishi, zatrzymał swój samochód i wyjął kobiecie kluczyki ze stacyjki. Na miejsce natychmiast wezwano policjantów, którzy szybko znaleźli uciekinierkę. Świadkowie wskazali, że to ona kierowała fordem. 37-latka była nietrzeźwa. Świadczyło o tym jej zachowanie oraz woń alkoholu z ust. Kobieta była agresywna, znieważała funkcjonariuszy i naruszyła nietykalność cielesną jednego z interweniujących policjantów. 37-latka została zatrzymana i doprowadzona do wytrzeźwienia. Wcześniej w szpitalu pobrano jej krew do badania na zawartość alkoholu w organizmie. 37-latka może usłyszeć zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, spowodowania kolizji drogowej oraz znieważenia funkcjonariuszy i naruszenia nietykalności cielesnej jednego z interweniujących policjantów. Z kolei wczoraj (02.09. br. ) po godzinie 23 policjanci ruchu drogowego interweniowali wobec kierującej skodą, która na Rynku w Olkuszu uszkodziła zaparkowany samochód. Kobieta wyjeżdżała z parkingu i uderzyła w mercedesa. Próbowała odjechać z miejsca ale została ujęta przez właściciela mercedesa. Mężczyzna podszedł do kierującej i gdy poczuł od niej alkohol, wyjął jej kluczyki ze stacyjki i poinformował o tym zdarzeniu policjantów. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało, że 43-latka ma ponad promil alkoholu. Obie kobiety wykazały się nieodpowiedzialnością wsiadając za kierownicę po alkoholu. Za swoje zachowanie poniosą surowe konsekwencje.
44-latek groził rodzinie pozbawieniem życia, miał nielegalną broń i amunicję
Sąd Rejonowy w Olkuszu zastosował 3 miesiące aresztu wobec 44-letniego mężczyzny, który podczas domowej awantury groził rodzinie pozbawieniem życia i uderzył nastoletniego syna, który stanął w obronie matki. Mężczyzna miał nielegalną broń i amunicję.
W środę (01.09. br.) po godzinie 23 dyżurny komisariatu w Bukownie został powiadomiony przez mieszkankę gminy, że jej 44-letni syn awanturuje się z nią i miał pobić domowników. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustalili, że mężczyzna groził bronią żonie i w trakcie awantury szarpał ją. 44-latek uderzył nastoletniego syna i groził mu pozbawieniem życia. Groził także swojej matce, która prosiła o pomoc policjantów. Mężczyzna jeszcze przed przyjazdem policji uciekł do pobliskiego lasu, gdzie ukrył broń. Policjanci po ustaleniu okoliczności zdarzenia, wezwali na miejsce posiłki. Po pewnym czasie mężczyzna wrócił pod domu i zaczął dobijać się do drzwi. Mężczyzna był agresywny i stawiał opór policjantom podczas zatrzymywania go. Był nietrzeźwy – wynik badania wykazał u niego blisko dwa promile alkoholu. Policjanci zabezpieczyli podczas przeszukania pomieszczeń ponad 50 sztuk amunicji różnego typu i kalibru, na którą mężczyzna nie posiadał wymaganego zezwolenia. Śledczy ustali również miejsce, gdzie mężczyzna ukrył broń, która również została zabezpieczona na potrzebę prowadzonej sprawy.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego 3.09. br. Prokurator przedstawił podejrzanemu zarzuty gróźb karanych, naruszenia nietykalności cielesnej, posiadania broni i amunicji bez wymaganego zezwolenia i wystąpił z wnioskiem o areszt, do którego w sobotę przychylił się sąd. Podejrzany najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Może mu grozić do 8 lat więzienia.
Źródło: KPP Olkusz
Zdjęcie: Mikhail Nilov z Pexels