Policjant z Komisariatu Policji w Kluczach, po służbie zatrzymał nietrzeźwą kobietę kierującą skodą. Być może dzięki takiej reakcji policjanta, udało się uniknąć zagrożenia na drodze, jakie mogła stworzyć nieodpowiedzialna 50-latka.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (17.05 br.) po godzinie 22 w Kluczach na ulicy Zawierciańskiej. Policjant z miejscowego komisariatu, który skończył w tym dniu służbę, wracał do domu swoim autem i zauważył, jak jadący przed nim kierowca skody, z małą prędkością, porusza się po drodze zygzakiem. Po chwili kierowca skody zjechał z drogi, przejeżdżając przez zieleniec, a następnie zatrzymał się przed sklepem. Policjant zaniepokojony sytuacją, zaparkował tuż za skodą. Chciał sprawdzić czy kierowca tego samochodu, nie potrzebuje pomocy. W aucie, za kierownicą siedziała kobieta. Nie było innych osób w pojeździe. Policjant od razu przedstawił się pokazując legitymację służbową i zapytał kierującą czy wszystko w porządku i czy nie potrzebuje ona pomocy. Bełkotliwa mowa i „chwianie się” za kierownicą, a także woń wskazywały, że może być ona pod wpływem alkoholu. Policjant natychmiast wyjął kobiecie kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając jej dalszą jazdę. Na miejsce wezwał patrol policji. 50-latka podczas legitymowania była agresywna i wulgarna, nie reagowała na żadne polecenia policjantów. Nie chciała również poddać się badaniu na zawartość alkoholu. W związku z tym, że istniało podejrzenie, że może ona prowadzić pojazd w stanie nietrzeźwości, policjanci zatrzymali kierującą i przewieźli ją do szpitala, gdzie pobrano jej krew do badania na zwartość alkoholu w organizmie. 50-latka trafiła na noc do wytrzeźwienia do pomieszczeń dla zatrzymanych. W sprawie wszczęto dochodzenie
Źródło : KPP Olkusz
Zdjęcie autorstwa Anete Lusina z Pexels
